„To jest prezent”: uspokajający wpływ Cole’a Andersona

Obserwując, jak Cordell Anderson prowadzi konia do przodu w jasnym świetle stoiska sprzedaży Keeneland, a każdy wie, na co patrzy, od razu staje się jasne – ta osoba jest bardzo dobra w swojej pracy.
Na pierwszy rzut oka koncepcja osoby stojącej na drugim końcu konia nie wydaje się skomplikowaną interakcją, ale Anderson z łatwością potrafi stworzyć roczniaka lub pomaga gwieździe poczuć się zrelaksowanym i wygodnym.Supergwiazdy bardziej przypominają tańce choreograficzne.Jeśli pomiędzy partnerami pojawi się przestrzeń, wypełni ją płynnie.Kiedy musi dać koniowi znać swój numer singla, może stanąć na krawędzi światła reflektorów i dopóki ma wystarczające uprawnienia do kontroli, może kontrolować swojego partnera.
Jak w przypadku każdego dobrego układu tanecznego, częścią tej techniki jest sprawianie, że złożone ruchy i drobna komunikacja niewerbalna z partnerem wydają się rutynowe.To jest talent Andersona.Energia, którą zużywa, zwykle odzwierciedla się w koniach, którymi manipuluje, dlatego rozwinął niezwykłą zdolność, która może pozostać stabilna w każdej sytuacji.
Anderson powiedział: „Jeśli ktoś naprawdę chce słuchać i się uczyć, może się uczyć, ale jest to także coś, co dał Bóg”.„Dla mnie to prezent.Dużo robię z końmi i wydaje się, że im to nie przeszkadza.I Możesz trzymać łydkę i chodzić ze mną i nimi pod brzuchem.Stoją tam tak jak ja i przyjmują ich. To niesamowite.Kocham konie i zawsze je kochałam.”
Sposób, w jaki Anderson traktuje konie, jest dla niego naturalny, ale nie wynika z pokoleń historii jeździectwa.Jego rodzina dorastała na Jamajce, hodując zwierzęta hodowlane – kozy, świnie i kurczaki – i od dziecka uczono go, aby traktować je delikatnie, ale jego kontakt z końmi rozpoczął się na pobliskiej farmie, którą mijał codziennie.W wieku 18 lat poszedł tam do pracy.
Farma jest koniem Eileen Cliggott, jednej z najważniejszych trenerek na Jamajce i pionierki w dziedzinie odżywek do włosów dla kobiet w kraju.Jej fabryka to fabryka zaprojektowana, aby służyć odnoszącym sukcesy uczestnikom świata wyścigów na wyspie i w innych regionach, w tym dżokejowi Richardowi Depassowi, który wielokrotnie wygrywał kierowców trzeciej klasy w Stanach Zjednoczonych.mistrz
Powiedział: „Jako stajenny na Jamajce musisz jeździć na własnym koniu”.„Przychodzisz rano, czeszesz je, osiodłasz, zabierasz na tor i galopujesz.Jeśli chodzi o wiatr. Czasami prosili dżokejów, żeby na nich jeździli.
Podczas swojego pobytu na koniu Anderson zaczął pracować z Distincly Restless, klaczą przywiezioną z Nowego Jorku, która wkrótce się z nim zapoznała.Właścicielką konia jest John Munroe i jego żona.Zauważyli powstawanie więzi, a także uznali, że Anderson musi mieć umiejętność kierowania końmi.
„[Pani.. [Monroe] poprosiła mnie, abym potrzymał kucyka, żeby mogła robić zdjęcia, a potem powiedziała mi, co mam zrobić – jedną nogę tak, drugą tak, więc to zrobiłem.”powiedział Anderson.„Jej mąż rozmawiał tam z trenerem, a ona krzyknęła: John, John, John.Spójrz na to.Zobacz jak doskonale przytula tego konia.On się rodzi.
Kontynuował: „W pierwszej grze, w której brała udział, lwica pobiegła i pokonała chłopca, po czym postanowiono zabrać ją z powrotem do Stanów Zjednoczonych”.„Klaczka była do mnie tak przywiązana, że ​​powiedziała: «No cóż, lepiej mieć cię przy niej».”
Andersonowi, który miał wówczas około 21 lat, nie udało się uzyskać na czas stałej wizy, aby móc udać się za klaczką do Nowego Jorku, ale śledził karierę klaczy.Kiedy klacz przeszła na emeryturę do Taylor Made Farm w Kentucky (Taylor Made Farm), dołączył do niej w 1981 roku.
Anderson wyniósł umiejętności bojowe Taylora Made na nowy poziom dzięki nauce pod przewodnictwem Duncana Taylora i jego braci.Po tym, jak działający od roku zespół inspekcyjny domu aukcyjnego odkrył jego umiejętności jeździeckie, spędzony tam czas ostatecznie doprowadził go do pracy jako palacz w Keeneland.Na aukcji w listopadzie 1988 dołączył do Keeneland.
Zwykle ta wyprzedaż to męka szybkiego strzelania, podczas której dwuosobowy cyrk spieszy się, by kupić konie.Sprzedawcy pokładający duże nadzieje mogą otrzymać od sprzedawcy raport z dochodzenia, ale w większości przypadków Anderson i jego współpracownicy wzdrygają się za każdym razem, gdy koń wkracza na tor wyścigowy.Powiedziawszy to, Anderson rozwinął pewne umiejętności, które pomogą mu poradzić sobie z każdym nowym wyzwaniem.
Powiedział: „Przez większość czasu mam kilka sekund na przeczytanie tego konia”.„Czasami stanę przy tylnych drzwiach i będę ich tam obserwował i sprawdzał, jak się mają.Zobaczę ich i zagram razem na zewnątrz.Kiedy dotknęli mojej ręki, był to już inny koń.Wiele osób przychodziło do mnie i mówiło: „Ten koń jest zbyt niesforny.Kiedy je zabierzesz, zmienią się.co ty zrobiłeś?„”
„Nie jestem zdenerwowany, to było pierwsze miejsce” – powiedział Anderson.„Koń cię czuje i wszystkie wibracje pochodzą od ciebie, więc staram się tego nie ujawniać.Poza tym nigdy nikogo tak się nie bałem, chyba, że ​​jest naprawdę duży i chce cię pokonać.Niektórzy hodowcy nie są dobrzy, ale roczniaki są naprawdę łatwe.”
Zespół Keenelanda, składający się z jeźdźców i kobiet, przeszedł od góry do dołu wraz z elitarnymi menadżerami koni, a współcześni Andersonowi docenili jego wyjątkową umiejętność sprawiania, by konie prezentowały się jak najlepiej.
„Cordell jest jednym z najlepszych w historii” – powiedział Ron Hill, który współpracował z Andersonem przez większą część dwudziestu lat.„Ma inny styl niż mój, ale nasze poglądy są takie same.Jego praca mówi sama za siebie.Nikt na świecie nie ma konia wartego wiele milionów dolarów takiego jak Cordell Anderson.To mówi wszystko.„
Przy takiej chwale można by pomyśleć, że siedmiocyfrowe konie w końcu wprowadzą Andersona w dwuznaczność, ale byłoby to błędem.W procesie od obietnicy do zysku możliwość spędzenia czasu z końmi jest niedojrzała, ale zamiast tego dała mu kolejną szansę i umieściła go na swojej liście reputacji.
W szczególności Anderson powiedział, że miło wspomina sprzedaż dzieł poszukiwacza Fusaichi Pegasusa, wyhodowanego i zamówionego przez „Stone Farm” Arthura Hancocka III, które powstało w 1998 r. Keeneland został sprzedany na aukcji w lipcu za 4 miliony dolarów.Następnie wygrał Kentucky Derby Championship w 2000 roku i zajął drugie miejsce w Preakness Stakes.
„Arthur powiedział mi, że ten koń będzie się dobrze sprzedawał i powiedział: «Kiedy go zdobędziesz, zacznij się uśmiechać, bo twój uśmiech naprawdę działa»” – powiedział Anderson.„To duży koń.Myślałam, że sprawi mi trochę kłopotów, ale nic nie zrobił.Wiele razy tam wchodzili i zamarli.Zaczęli w to wątpić, sądząc po dźwięku, jaki usłyszano nad głową licytatora.Skąd się to wszystko wzięło.”
W przypadku wszystkich drogich koni, którymi kierował Anderson, jego pamięć jest równie silna w przypadku koni o niższych cenach, które później przekroczyły cenę młota.
Imponujący jest Curlin, kucyk Smart Strike, który został sprzedany Kenny’emu McPeekowi jako agentowi na aukcji we wrześniu 2005 roku za 57 000 dolarów.Później został Hall of Fame, dwukrotnie zdobył tytuł Konia Roku, zarobił ponad 10 milionów dolarów i jest obecnie jednym z czołowych ojców biznesu na rynku.
Powiedział: „Kiedy zobaczyłem, jak Curlin sprzedaje po tak niskiej cenie, wystawiłem głowę i zapytałem: «No dalej, nie chcesz kupić tego konia?» – ulubione rzeczy”.
Roczny sezon wyprzedaży różni się od wszystkich poprzednich sezonów i rozciąga się do wnętrza ringu.Zarówno Keeneland, jak i Fasig-Tipton zdecydowali, że nie będą korzystać z Ringmen w celu ograniczenia potencjalnego narażenia na Covid-19.Zamiast tego artyści z indywidualnymi dostawcami nalegali, aby przez cały czas jeździć konno po polu, podczas gdy zwykły jeździec Keeneland był w pobliżu, aby zapewnić ci wskazówki, jeśli zajdzie taka potrzeba lub jeśli roczniaki staną się zbyt niesforne i wkroczą.
Dla Andersona, który mieszka ze swoim synem Williamem w Lexington w stanie Kentucky, to inny wrzesień, ale ma dużo pieniędzy, dzięki którym jest zajęty pracą w stodole właściciela Jima McKinville'a.Po zdobyciu jednego z głównych rąk zdobywcy nagrody Eclipse Grand Prize Runhappy, zyskał ogólnokrajową sławę, po czym pracował z pierwszymi larwami Runhappy należącymi do McIngvale.
Anderson (64 lata) dobrze zna swoją reputację i ma wspaniały wpływ uspokajający na konie.Powiedział, że ludzie wciąż pytają go, jak być koniem.Jednak źródło problemu zmieniło się z zaskoczenia poznaniem odpowiedzi po wielkiej sprawie na odpowiedź, którą chcą poznać, aby móc ją naśladować.Podkreślił, że podobnie jak kolega Keenelanda, Aaron Kennedy, jest on młodym człowiekiem w branży z świetlaną przyszłością i może zostać wykorzystany jako „wielka sprawa” w kontaktach z dużymi końmi.
Dla każdego, kto chce pójść w ślady Andersona, powiedział, że niezbędne są miękkie dłonie i teflonowa postawa.Niczym dobry partner do tańca, ten koń pójdzie w Twoje ślady.
Powiedział: „Wystarczy uzbroić się w cierpliwość, zachować spokój, uśmiechać się i nie pozwalać, aby cokolwiek cię rozpraszało”.„Jeśli pozwolisz, żeby sprawy cię niepokoiły, będzie to rzecz, która cię najbardziej rozczaruje.Twój szef może ci coś powiedzieć.Jeśli cię to złości, wszystko staje się anachroniczne.Gdy zacznie działać adrenalina, wszystko się popsuło, więc tego nie chcesz.Musisz to przełknąć i kontynuować.”
Nie znasz jeszcze raportu Paulicka?Kliknij tutaj, aby zapisać się na nasz codzienny biuletyn e-mailowy, aby dowiedzieć się o najnowszych wydarzeniach w branży koni pełnej krwi i prawach autorskich © 2021 Paulick Report.


Czas publikacji: 12 marca 2021 r

Wyślij do nas wiadomość:

Napisz tutaj swoją wiadomość i wyślij ją do nas