Kilka myśli: wybierz jeszcze jeden z listy… domowy makaron

Kilka tygodni temu spisałam swoją listę beczek do gotowania na bazie wirusa COVID.Mam jeszcze jedną rzecz: zrobienie świeżego makaronu.
Myślałem o tym już od jakiegoś czasu.Rzeczywiście, kilka lat temu kupiliśmy na podwórku ręczną maszynę do makaronu za niską cenę.Kiedy robaki na mojej głowie zostały wykorzystane do zrobienia świeżego makaronu, mój mąż (błogosław mu serce) wykopał maszynę.
Pierwsza część jest bardzo prosta: mąka, jajka (tak, temperatura pokojowa, więc trzeba odczekać godzinę, aż osiągnie temperaturę), olej i sól, włóż do robota kuchennego, pulsuj przez 10 sekund, a następnie pokrój na deski do krojenia.Zignoruj ​​kawałek, który spadł na podłogę;reszta działała dobrze.Naprawiłem to i przy pomocy mojego zastępcy szefa kuchni zostało wytarte.Owijamy go folią i pozwalamy mu robić to, co powinien.
Jedną z mądrych rzeczy, które zrobiliśmy podczas całego procesu, było pocięcie piłki na cztery części, a następnie owinięcie trzech części.
Zdałem sobie sprawę, że muszę rozsmarować ciasto.Jako ja zamierzam sięgnąć po butelkę wina.Mój bardziej cierpliwy zastępca szefa kuchni rozglądał się za naszymi paluszkami i wydaje mi się, że to ostatnie ich użycie w latach 90-tych.
Kawałek ciasta spłaszczył się, mąż niósł korbę, a ja zaczęłam podawać ciasto do koryta.Na początku byliśmy bardzo podekscytowani.Z każdym przekręceniem i przekręceniem tarczy staje się ona dłuższa i cieńsza.
Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że nie mamy planu zagospodarowania tego rodzaju makaronu.Ma około 4 stóp długości i nie wiemy, co robić.Próbowaliśmy wyciąć projekt i zdaliśmy sobie sprawę, że długie anielskie włosy są zbyt kręcone, aby je używać, i nie wiedzieliśmy, co dalej robić.
Próbowaliśmy powiesić je na desce do krojenia, a następnie pokroić w grube kawałki.Próbowaliśmy powiesić je na nowym koszu frytkownicy, ale był za nisko.Kosz opieramy na dolnej części maszyny i działa lekko.
Szybko przeszukałam kuchnię i znalazłam wieszak na ręczniki wiszący przed zlewem.Przywiązaliśmy go do uchwytu piekarnika, aby dowiedzieć się, że zapewni nam trochę miejsca do powieszenia.
Wypróbuj drugą metodę: rozwałkowujemy mniejszy kawałek i przeciągamy go przez anielskie spinki do włosów.Kręcił, a ja nakarmiłem ciasto, próbując wymyślić, jak chwycić nić.Chwyciłem dużą miskę i umieściłem ją w szufladzie pod maszyną do robienia makaronu na krawędzi szafki.Fragmenty wpadły i zlepiły się ze sobą.
Przepuściłam ciasto jeszcze raz przez maszynę, po czym zleciłam to zadanie mężowi, aby mógł nawlec nitkę i korbkę, a gdy już przejdą, ja mogłam (lekko) chwycić wiązkę przewodów.Moje ręce delikatnie je podniosły i podniosły – obserwując, jak połowa wyskakuje z drugiego końca szczeliny i szybko spada na podłogę.
Poszedłem w prawo i zabrałem wiązkę przewodów do naszego tymczasowego sprzętu suszącego, gubiąc wiązkę przewodów w każdym calu.
Ale kilku prac się udało i jesteśmy z siebie bardzo dumni.Zrobiliśmy domowy makaron.Ok, od maszyny do suszarki jest około 10 linek, ale to dopiero początek.
Próbujemy ponownie w drugiej kwarcie.Tym razem próbowaliśmy zmniejszyć docisk wałka do 7 i został on stłumiony.Cóż, pójdziemy dopiero o szóstej.
Zrobiliśmy też kartkę papieru i próbowaliśmy zrobić ravioli (mamy tyle ciasta, że ​​mieści się pięć ravioli) wypełnione sosem z resztek sosu z lokalnej restauracji meksykańskiej.Po co pozostały sos do maczania?Bo tam jest, oczywiście.
Mąż zapytał, czy zalałam ciasto wodą.Oczywiście, że nie, odpowiedziałem.Wzięłam widelec i zacisnęłam brzegi jak ciasto, ale myśleliśmy, że eksplodują, gdy tylko trafią na wrzącą wodę.
Połowa ciasta makaronowego jeszcze została, ale kuchnia to porażka.W koszu frytkownicy znajdowała się kępka suchych anielskich włosów, śmieci na blacie kuchennym i śmieci z drugiego końca podłogi.
Jak powiedziałem, wydaje się, że jest to stary odcinek „I Love Lucy”, w którym zamiast czekolady używano ciasta makaronowego.
Zaczynamy od wontonów.Powiedziałam mężowi, że powinniśmy zobaczyć, jak pływają, aby wiedzieć, kiedy będą gotowe.Delikatnie odłożyliśmy jednego z nich, po czym szybko wypłynęliśmy na powierzchnię.Treść tego testu jest zbyt duża.
Wszystkie pięć włożyliśmy do wody, odczekaliśmy dwie minuty (aż ciasto lekko zmieniło kolor), a następnie wyjęliśmy jednego do testu (wtedy zdaliśmy sobie sprawę, dlaczego w wieku dwóch lat musieliśmy zrobić pięć: jeden był testerem).
OK, kiełbasa i ser może nie są najlepszym wyborem, czyli gotowane wontony, ale przechodzą bez eksplozji, więc nazywamy to dowodem koncepcji.Myślę, że następnym razem możemy zamiast tego spróbować ugotować we frytkownicy.
Ponieważ nie musimy zawracać sobie głowy szukaniem sposobu przechowywania świeżego makaronu (są cztery małe gniazda aniołów), wrzucamy je wszystkie do wody.
Po minucie wyłowiliśmy je z wody i przełożyliśmy do sosu.Do sosu dodaliśmy trochę wody z makaronu, bo tak zrobił telewizyjny szef kuchni.
To najmiększy i najświeższy makaron, jaki kiedykolwiek jedliśmy.Na talerzu jest za dużo rzeczy, ale jemy do syta.
W związku z tym na liście kulinarnej COVID znajduje się kolejna pozycja (po kilku dniach z połowy ciasta robi się spaghetti. Mimo, że łapie naszą suszarkę, efekt nie jest tak dobry jak anielskie włosy.) Po pierwsze: zapomnieliśmy o wyczyszczeniu ręcznika i włóż pod półkę, a na koniec zakop buraki na dywanie.Dwa: Maszyna nie przecięła całkowicie, więc każdą nitkę musieliśmy oddzielić ręcznie.
Myślę, że podczas Świąt Bożego Narodzenia wszyscy chwalą się kakaowymi bombami.W końcu nie możemy sprawić, że lista życzeń będzie pusta.


Czas publikacji: 07 lutego 2021 r

Wyślij do nas wiadomość:

Napisz tutaj swoją wiadomość i wyślij ją do nas