W tym tygodniu strażacy po raz pierwszy poprosili o niezależne przetestowanie PFAS, substancji chemicznej wywołującej raka w sprzęcie, i zwrócili się do związku o zaprzestanie sponsorowania producentów środków chemicznych i sprzętu.
Sean Mitchell, kapitan straży pożarnej w Nantucket, pracował codziennie przez 15 lat.Noszenie tego dużego kombinezonu może ochronić go przed gorącem i płomieniami w pracy.Jednak w zeszłym roku on i jego zespół natknęli się na niepokojące badania: toksyczne chemikalia znajdujące się na sprzęcie używanym do ochrony życia mogą spowodować poważną chorobę.
W tym tygodniu kapitan Mitchell i inni członkowie Międzynarodowego Stowarzyszenia Strażaków, największego stowarzyszenia strażaków w Stanach Zjednoczonych, zwrócili się do urzędników związkowych o podjęcie działań.Mają nadzieję na przeprowadzenie niezależnych testów PFAS i stosowanych w nim chemikaliów oraz zwracają się do związku o pozbycie się sponsorowania producentów sprzętu i przemysłu chemicznego.Oczekuje się, że w ciągu najbliższych dni po raz pierwszy w sprawie tego rozwiązania zagłosują przedstawiciele ponad 300 000 członków związku.
„Każdego dnia jesteśmy narażeni na działanie tych chemikaliów” – powiedział kapitan Mitchell.„Im więcej się uczę, tym bardziej mam wrażenie, że tylko ten, kto produkuje te chemikalia, mówi „te chemikalia”.
Wraz z pogłębianiem się skutków zmian klimatycznych bezpieczeństwo strażaków stało się pilnym problemem wymagającym rozwiązania.Zmiany klimatyczne spowodowały wzrost temperatury i spowodowały, że kraj cierpiał z powodu coraz bardziej niszczycielskich pożarów, co stanowi podstawę do tych żądań.W październiku dwunastu strażaków z Kalifornii złożyło pozew przeciwko firmom 3M, Chemours, EI du Pont de Nemours i innym producentom.W ubiegłym roku w tym stanie spalono rekordową powierzchnię 4,2 miliona akrów, twierdząc, że firmy te celowo produkowały je przez dziesięciolecia.Oraz sprzedaż sprzętu strażackiego.Zawiera toksyczne chemikalia bez ostrzeżenia o niebezpieczeństwie chemikaliów.
„Strażak to niebezpieczny zawód i nie chcemy, aby nasi strażacy zapalili się.Potrzebują tej ochrony.”powiedziała Linda Birnbaum, była dyrektor Narodowego Instytutu Nauk o Zdrowiu Środowiskowym.„Ale teraz wiemy, że PFAS może działać, ale nie zawsze będzie działać”.
Doktor Birnbaum dodał: „Wiele dróg oddechowych migruje na zewnątrz i wchodzi do powietrza, a oddech odbywa się na rękach i na ciele”.„Jeśli zabiorą do domu do prania, zabiorą PFAS do domu.
DuPont oświadczył, że jest „rozczarowany” tym, że strażacy domagali się zakazu sponsorowania, a jego zaangażowanie w zawód jest „niezachwiane”.3M stwierdziło, że ponosi „odpowiedzialność” za PFAS i nadal współpracuje ze związkami zawodowymi.Chemours odmówił komentarza.
W porównaniu ze śmiercionośnymi płomieniami, budynkami otoczonymi dymem lub leśnymi piekłami, w których walczą strażacy, ryzyko związane z chemikaliami w sprzęcie przeciwpożarowym wydaje się bledne.Jednak w ciągu ostatnich trzydziestu lat nowotwory stały się główną przyczyną zgonów strażaków w całym kraju i odpowiadały za 75% zgonów czynnych strażaków w 2019 r.
Badania przeprowadzone przez Narodowy Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Stanach Zjednoczonych wykazały, że ryzyko nowotworu u strażaków jest o 9% wyższe w porównaniu z ogólną populacją w Stanach Zjednoczonych, a ryzyko śmierci z powodu tej choroby jest o 14% wyższe.Eksperci ds. zdrowia zwracają uwagę, że strażacy są najbardziej narażeni na raka jądra, międzybłoniaka i chłoniaka nieziarniczego, a zapadalność na nie nie spadła, chociaż amerykańscy strażacy używają obecnie poduszek powietrznych podobnych do sprzętu do nurkowania, aby chronić się przed trującym dymem.
Jim Burneka, strażak z Dayton w stanie Ohio, powiedział: „To nie jest śmierć w tradycyjnej pracy.Strażacy spadają z podłogi lub obok nas zawala się dach.”Ogólnopolski Zmniejszenie ryzyka nowotworów wśród pracowników.„To nowy rodzaj odpowiedzialnej śmierci.To wciąż praca, która nas zabija.Po prostu zdjęliśmy buty i umarliśmy.
Chociaż trudno jest ustalić bezpośredni związek między narażeniem na substancje chemiczne a nowotworami, szczególnie w indywidualnych przypadkach, eksperci ds. zdrowia ostrzegają, że narażenie na chemikalia zwiększa ryzyko raka u strażaków.Sprawca: piana używana przez strażaków do gaszenia szczególnie niebezpiecznych płomieni.Niektóre stany podjęły działania mające na celu zakazanie ich używania.
Jednak badanie opublikowane w zeszłym roku przez naukowców z Uniwersytetu Notre Dame wykazało, że odzież ochronna strażaków zawiera dużą liczbę podobnych substancji chemicznych, które zapewniają wodoodporność odzieży ochronnej.Naukowcy odkryli, że te chemikalia spadają z ubrań lub w niektórych przypadkach migrują do wewnętrznej warstwy sierści.
Substancje chemiczne, o których mowa, należą do klasy związków syntetycznych zwanych substancjami perfluoroalkilowymi i polifluoroalkilowymi, w skrócie PFAS, które można znaleźć w wielu produktach, w tym w pudełkach na przekąski i meblach.PFAS są czasami określane jako „wieczne chemikalia”, ponieważ nie ulegają całkowitemu rozkładowi w środowisku i dlatego są powiązane z różnymi skutkami zdrowotnymi, w tym rakiem, uszkodzeniem wątroby, zmniejszoną płodnością, astmą i chorobami tarczycy.
Graham F. Peaslee, profesor eksperymentalnej fizyki jądrowej, chemii i biochemii w Notre Dame de Paris, który kieruje badaniami, powiedział, że chociaż niektóre formy PFAS są wycofywane, nie udowodniono, że substancje alternatywne są bezpieczniejsze.
Doktor Peaslee powiedział: „Jest to większy czynnik ryzyka, ale możemy je wyeliminować, ale nie można wyeliminować ryzyka włamania się do płonącego budynku”.– I nie powiedzieli o tym strażakom.Noszą go więc i wędrują między rozmowami.Powiedział.„To długotrwały kontakt, to niedobrze”.
Doug W. Stern, dyrektor ds. relacji z mediami Międzynarodowego Stowarzyszenia Strażaków, powiedział, że od wielu lat polityką i praktyką jest, że członkowie noszą sprzęt strażacki wyłącznie w przypadku pożaru lub sytuacji awaryjnej.
Administracja Bidena oświadczyła, że nada PFAS priorytet.W dokumentach swojej kampanii prezydent Biden obiecał uznanie PFOS za substancję niebezpieczną, aby producenci i inne podmioty zanieczyszczające płaciły za czyszczenie i ustalały krajowe normy dotyczące tej substancji chemicznej w wodzie pitnej.Nowy Jork, Maine i Waszyngton podjęły już działania mające na celu wprowadzenie zakazu stosowania PFAS w opakowaniach do żywności, a inne zakazy są również w przygotowaniu.
„Konieczne jest wykluczenie PFAS z produktów codziennego użytku, takich jak żywność, kosmetyki, tekstylia i dywany” – powiedział Scott Faber, starszy wiceprezes ds. rządowych w Environmental Working Group, organizacji non-profit zajmującej się higieną środowiska.„Ponadto odsetek narażonych strażaków jest również bardzo wysoki”.
Lon.Ron Glass, prezes Stowarzyszenia Zawodowych Pracowników Straży Pożarnej w Orlando, jest strażakiem od 25 lat.W zeszłym roku dwóch jego towarzyszy zmarło na raka.Powiedział: „Kiedy zostałem zatrudniony, główną przyczyną śmierci był pożar w pracy, a następnie zawał serca”.„Teraz to tylko rak”.
„Na początku wszyscy obwiniali palące się materiały lub pianki.Następnie zaczęliśmy badać go bardziej szczegółowo i zaczęliśmy badać wyposażenie naszego bunkra”.Powiedział.„Producent początkowo powiedział nam, że nie ma w tym nic złego i nie szkodzi.Okazuje się, że PFAS znajduje się nie tylko na zewnętrznej powłoce, ale także na naszej skórze w wewnętrznej wyściółce.”
Porucznik Glass i jego współpracownicy wzywają obecnie Międzynarodowe Stowarzyszenie Strażaków (które reprezentuje strażaków i ratowników medycznych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie) do przeprowadzenia dalszych testów.Ich formalna uchwała została przedłożona w tym tygodniu na dorocznym spotkaniu związku i zwrócili się także do związku o współpracę z producentami w celu opracowania bezpieczniejszych alternatyw.
Jednocześnie kapitan Mitchell nalega, aby związki zawodowe odrzucały przyszłe sponsorowanie ze strony producentów środków chemicznych i sprzętu.Uważa, że pieniądze spowolniły działania w tej sprawie.Z danych wynika, że w 2018 r. związek uzyskał przychody w wysokości około 200 000 dolarów od takich firm, jak producent tkanin WL Gore i producent sprzętu MSA Safety.
Pan Stern wskazał, że związek wspiera badania naukowe dotyczące narażenia na PFAS w sprzęcie przeciwpożarowym i współpracuje z badaczami przy trzech głównych badaniach, jednym dotyczącym PFAS we krwi strażaków, a drugim badającym pył ze straży pożarnej w celu określenia zawartości PFAS, oraz trzeci test sprzętu przeciwpożarowego PFAS.Powiedział, że związek wspiera także innych badaczy ubiegających się o granty na badanie zagadnień PFAS.
WL Gore stwierdziła, że ma pewność co do bezpieczeństwa swoich produktów.Firma MSA Security nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.
Kolejną przeszkodą jest to, że producenci zajmują ważne miejsce w Krajowym Stowarzyszeniu Ochrony Przeciwpożarowej, które nadzoruje standardy sprzętu przeciwpożarowego.Przykładowo połowa członków komisji odpowiedzialnej za nadzorowanie standardów odzieży i sprzętu ochronnego pochodzi z branży.Rzecznik organizacji powiedział, że komitety te reprezentują „równowagę interesów, w tym także straży pożarnej”.
Mężowi Diane Cotter, Paulowi, strażakowi z Worcester w stanie Massachusetts, siedem lat temu powiedziano, że ma raka.Był jednym z pierwszych, którzy wyrazili obawy dotyczące PFAS.Po 27 latach służby jej mąż właśnie we wrześniu 2014 r. awansował do stopnia porucznika. „Ale w październiku jego kariera się skończyła” – powiedziała pani Kotter.Zdiagnozowano u niego nowotwór.I nie potrafię wyrazić, jakie to jest szokujące.„
Powiedziała, że europejscy strażacy nie używają już PFAS, ale kiedy zaczęła pisać do producentów w Stanach Zjednoczonych, „nie było odpowiedzi”.Stwierdziła, że działania podjęte przez związek są ważne, mimo że dla jej męża było już za późno.Pani Kurt powiedziała: „Najtrudniejsze jest to, że nie może wrócić do pracy”.
Czas publikacji: 04 lutego 2021 r